Przestrzeń dla freelancerów, czyli moda na coworking

Wynajem biur to domena nie tylko większych przedsiębiorców. Własną przestrzeń do pracy potrzebuje każdy, kto działa jako freelancer. Nie zawsze mieszkanie nadaje się do tego, aby w nim pracować. Stąd konieczność poszukiwania miejsca poza domem, w którym można wykonywać swoje obowiązki przez kilka godzin dziennie.

Zdalnie, poza domem

Coworking nie jest nowym zjawiskiem. W krajach zachodnich wynajmowanie przestrzeni do pracy poza domem jest modne od kilkudziesięciu lat. To odpowiedź na coraz większą liczbę tak zwanych freelancerów, czyli specjalistów z wolnych zawodów. Nie muszą przebywać w biurze swojego pracodawcy, gdyż w większości sami dla siebie są szefem. Wynajem biur interesuje ich dlatego, że albo nie mają możliwości pracy w mieszkaniu, albo nie chcą go zamieniać w miejsce pracy. Według ostatnich szacunków do przyszłego roku ponad 40 proc. osób aktywnych zawodowo będzie freelancerami. Większość z nich będzie zainteresowana znalezieniem dla siebie wygodnej przestrzeni do pracy. 

Praca w towarzystwie

Coworking to fundamentalna zmiana w sposobie, w jaki pracujemy. Nie chodzi tylko o wynajem biura do prowadzenia swojej działalności gospodarczej. W tym sposobie pracy bardzo ważna jest również społeczność, jaka się wytwarza. Słowo „coworking” oznacza „pracować razem”. Nacisk na aspekt współpracy jest niezwykle istotny. Początki coworkingu w Polsce były związane z nowymi zawodami, jakie przywędrowały do nas z krajów zachodnich. Pierwszymi freelancerami byli konsultanci różnego typu oraz osoby, działające w jednoosobowych firmach. Wszyscy zaczynali od pracy we własnych czterech ścianach, czasem walczyli o miejsce w lokalnej kawiarni. Jednak tam nie było mile widziane blokowanie stolika przez kilka godzin na potrzeby swojej pracy. Dzięki coworkingowi wszystko się zmieniło. Freelancer, który utknął we własnych czterech ścianach mógł wreszcie z nich wyjść. Co więcej, znalazł osoby, które żyją i pracują tak, jak on. 

Dobry kompromis

Osoby, pracujące tylko w domu, często narzekają na to, że zbyt wiele czasu przebywają w izolacji. Mało który z nich byłby w stanie skupić się w głośnej i kolorowej kawiarni. Wynajem biur na godziny wydaje się idealnym rozwiązaniem. Nie ma konieczności przebywania w nich codziennie przez określoną ilość czasu. To sam freelancer decyduje, jak długo chce przebywać w tym miejscu. Ma do dyspozycji swoje biurko, internet, dostęp do pomieszczenia technicznego. Jest otoczony mnóstwem pasjonatów, którzy dodatkowo nakręcają go do działania. Nie ma konieczności korzystania z tego samego miejsca. Jeśli freelancer lubi zmiany, to on wybiera, z jakiej przestrzeni coworkingowej chce świadczyć swoje usługi. Czasem bywają to egzotyczne zakątki w różnych częściach świata. Wystarczy, że mają dostęp do internetu. 

Poszerzanie horyzontów

Wartość coworkingu tkwi w relacjach międzyludzkich. W jednym miejscu znajdują się szefowie swoich własnych firm, realizujących konkretne cele zawodowe. Można o nich podyskutować, otworzyć się na nowe, ciekawe możliwości współpracy. Bywa, że sąsiad z biurka obok zarazi nas swoim nowym pomysłem. Może nawet sprawić, że poszerzymy swoją działalność o dodatkowe obszary. Freelancerzy mimo, że różnią się branżą, płyną na tej samej łodzi. Tworzą zgrane środowisko, które chętnie się wspiera. W każdej chwili można poprosić o radę. Jest to cenne zwłaszcza na początku nowej drogi zawodowej lub w jej momencie przełomowym. Biura coworkingowe to także doskonałe miejsce dla pracodawcy. Jeśli szuka specjalistów w konkretnych dziedzinach, znajdzie ich w dużej ilości. 

W ostatnich kilku latach ilość miejsc do pracy dla freelancerów wzrosła o ponad 400 proc. Ta tendencja ma szansę nie tylko utrzymać się, ale jeszcze wzrosnąć.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here